| PL - Strona główna |
- –
- Wizyta
- –
Stasiu urodził się w odrodzonej po 123 latach zaborów Polsce. Uczęszczał, jak inni jego rówieśnicy, do szkoły powszechnej, w Warszawie. Uczył się pilnie, celujące wyniki osiągał zwłaszcza z matematyki i nauk przyrodniczych. Po szkole rzadko bawił się ze swoimi kolegami szkolnymi na podwórku, popołudnia wolał spędzać na czytaniu książek przygodowych i awanturniczych.
Pewnego razu tata Stasia przyniósł do domu czasopismo o tematyce technicznej. Młody człowiek od razu zatopił się w lekturze artykułów traktujących o najnowszych osiągnięciach inżynierów, zwłaszcza polskich. Od tej pory Staś, w drodze do i ze szkoły, pilniej obserwował otaczającą go rzeczywistość. Dostrzegał w mijanych samochodach, tramwajach, rozwiązania techniczne, o których przeczytał w niejednym już numerze rzeczonego magazynu.
Nadeszło parne, gorące lato 1939 roku. Staś odebrał swoje świadectwo promocji do następnej klasy szkoły powszechnej. Jak co roku, młody warszawiak wakacje spędzał na wsi, w gospodarstwie należącym do krewnych swojego ojca. Ale tym razem zatęsknił mocniej do wielkomiejskiego zgiełku no i do swojej nowej technicznej fascynacji.
Pewnego sierpniowego dnia w bramie gospodarstwa zjawił się tato Stasia, w towarzystwie swojej żony.
- Stanisław, podziękuj wujostwu za gościnę. Jedziesz z mamą i ze mną nad bałtyckie wybrzeże. - Zakomenderował ojciec.
- Hurra! Będziemy się plażować? - Zapytał rozradowany chłopiec.
- Oj nie. Ale za to wypróbujemy nowe połączenie kolejowe Warszawa – Gdańsk. Pojedziemy Luxtorpedą.
Ojciec wyłożył synowi niemal cały plan podróży. Staś nie posiadał się z radości. Jego wakacje będą wreszcie urozmaicone, w dodatku odbędzie podróż nowoczesnym wagonem motorowym!- Tylko zachowuj się przykładnie. Jak wiesz, twój ojciec jest dyplomatą. Ma ważne zadanie do wykonania. Nie wolno mu utrudniać jego pracy. - Pouczała mama Stasia.
O tym, jaki przebieg miała podróż rodziny Stasia do Wolnego Miasta Gdańska oraz co i gdzie zobaczył on w samym mieście nad Motławą, dowiecie się Państwo z lektury mojego komiksu "Wizyta".
Zapraszam do lektury. Tomasz Mering, autor.